wtorek, 19 stycznia 2010
Raport ze spotkania "Styczniowe Kwiaty"
Oto dokumentacja naszego spotkania. Za oknem iście zimowo, w każdym razie za moim oknem Uwielbiam taką pogodę, nagle mój szarawy momentami Gdańsk wygląda jak kraina Narni.
W związku z tym, że w Bomi widziałam już prymulki, uważam, że nasze zimowe, cieplutkie-wełniaste kwiaty, idealnie wpisały się w ten zimowy krajobraz.
Oto mój kwiatek, zakwitł mi na parapecie. Czekam na obiecane zdjęcia pozostałych dzieł.
Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście, szczególnie przy procesie „rzucania”;)
Magduś zadzwoniła do mnie po spotkaniu z zapytaniem „gdzie kupić wełnę czesankową”. Ja polecam puki co sprawdzone źródła, jak filcowanie.pl, ale przyznam, że sama mam ochotę na odkrycie jakiegoś tańszego źródełka, co bym mogła choćby wam dziewczątka dostarczać osobiście. No i sama filcowała śmielej, a nie z dusza na ramieniu, bo jak się zużyje 100g czesanki na czapeczkę, a wyjdzie… hmmm, coś co przypomina sfilcowany kask… to łza się w oku kręci, oj kręci.
Tym sposobem robię trzecie podejście do tematu „czapka”.:) Pokażę wtedy oba zdjęcia, tej i tej drugiej, mam nadzieję-bardziej udanej. Trzymajcie kciuki.
Jestem też w trakcie tworzenia korali, mam nadzieję skończyć je do końca miesiąca. Ech… póki, co, maluchy absorbują mnie niemiłosiernie- mąż wychodząc do pracy mówi „fajnie masz, że z nimi zostajesz”… hmmm. No i pewnie ma rację. Uciekam więc do tych moich pociech, cała masa zadań mnie czeka-podwójny dzień babci i dziadka, stroje karnawałowe… Ech, chyba im coś sfilcuję po prostu. Puki co, sfilcowałam kwiatek dla mojej babci, zaprezentowany na młodszej z dwóch modelek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładne kwiatusie Ci wychodzą,babcia na pewno będzie zadowolona!
OdpowiedzUsuńNo ogromnie sie cieszę:) Bardzo dziekuje za ten komplement, szczególnie z ust doswiadczonej Craftlaidy.
OdpowiedzUsuńO jak fajnie widzieć kolejną krajankę, która filcuje i to jeszcze grupowo :).
OdpowiedzUsuńFilcowanie to doskonały relaks dla duszy i ciała:)
OdpowiedzUsuńPo ostatnim spotkaniu byłam bardzo odprężona i zadowolona ze zdobycia nowej umiejętnosci:) Zdjęcia wkrótce się pojawią:)