sobota, 17 listopada 2012

II Obóz Kukówka 2012 "dzieci z Bullerbyn"wpomnienie lata

Papier czerpany


Marysia Prasuje









 
Robimy totemy- wujek Rafał niezastąpiony










No cóż, jakieś kary muszą być....

Ania, nasza kochana kucharka




Robimy szałasy. Musiały być porządne. Dzieciaki spały w nich smacznie do samego rana a wujkowie odstaszali dziki.

Wujek Andrzej jako kierownik budowy


Gosia, pomoc dla nas wszystkich, nie tylko w kuchni


Jabłka pieczone w piecu smakują jak żadne inne
turlamy się z górki obowiązkowo


z wizyta w gospodarstwie - 2 dniowe cielaczki

Z wizytą u pana Pszczelarza-brrrr, trochę się baliśmy, ale byliśmy dzielni i pszczoły przyjęły nas bardzo serdecznie




Królowa nie chciała się pokazać, ale widzieliśmy Ule naprawdę od kuchni







Finał II części (czyli dzieci nieźle nas urządziły)  podchodów, czyli ulubiona łapanka!








 A po Eucharystji ulubiona Belgijka, znacie ten taniec?














A to jakby kto pytał-podchody zorganizowały dla nas dzieci







 Kto raz przyjaźni poznał moc, nie będzie trwonił słów....





Przy innym ogniu w inną noc, do zobaczenia znów.....